Jedni powiedzą, że sztuczna choinka to nie choinka, z kolei dla innych nie do wyobrażenia jest, by wstawić do domu drzewko, które za chwilę zacznie gubić igły. Jaką więc choinkę wybrać? Przedstawiamy plusy i minusy każdego rozwiązania.
Choinka naturalna ma wiele zalet. Przede wszystkim pięknie pachnie i wygląda wyjątkowo, bo nie ma dwóch identycznych drzewek. Kupując naturalną choinkę, warto wybrać drzewko pochodzące z lokalnych plantacji. W ten sposób wspieramy lokalnych producentów. Po świętach naturalne drzewko nie będzie ciężarem dla środowiska, lecz trafi do kompostowni, gdzie zamieni się w naturalny nawóz. Z kolei drzewko, które było w donicy, możemy przesadzić do przydomowego ogródka.
Niestety żywe drzewko ma też swoje wady. Po pierwsze gubi igły, które trzeba ciągle sprzątać. Taka choinka nie będzie zbyt długo stała w naszym domu. Należy również pamiętać, że drzewka nie można od razu wstawić do domu, lecz trzeba je stopniowo przyzwyczajać do temperatury pokojowej.
Sztuczne drzewko to brak problemu z sypiącymi się igłami. Nie trzeba się też martwić o stojak na drzewko ani o regularne podlewanie. Sztuczną choinkę kupujemy raz na kilka, a nawet kilkanaście lat. Mało tego, producenci prześcigają się w swoich ofertach i dziś można kupić nie tylko zieloną choinkę, ale również różową, białą czy niebieską. W przypadku sztucznej choinki musimy jednak pamiętać, że musimy mieć miejsce, by ją przechować do następnych świąt. Gdy drzewko nie nadaje się już do ponownego użycia, nie wolno wyrzucić go do altany śmietnikowej, ale trzeba odwieźć do PSZOK-u, ponieważ jest to odpad wielkogabarytowy.
Niestety sztuczna choinka nie pachnie lasem. A gdy już trafi na składowisko odpadów, rozkłada się nawet 400 lat.